Minęła 200. rocznica urodzin Michaiła Lermontowa – rosyjskiego poety, powieściopisarza, dramaturga, malarza. Data ta została umieszczona na liście UNESCO.

Los autora „Borodino” i „Bohatera naszych czasów”, „Demona” i „Anioła”, „Laika klasztornego” i innych utworów, Lermontowa był tragiczny. Często był on niewygodny dla dworu, jednak zachował wierność swoim ideałom do końca. Zginął, zgodnie z tym co przewidział w jednym ze swoich wierszy, na Kaukazie. Miał niespełna 27 lat.

„Tak się złożyło, że w dniu rocznicy, kiedy powinny odbywać się lermontowowskie uroczystości, wystawy, nie mogły się one odbyć ze względu na obiektywne i tragiczne powody – w 1914 roku w 100. rocznicę urodzin poety wybuchła I wojna światowa; w 1941 roku, 100 lat po jego śmierci – rozpoczęła się Wielka Wojna Ojczyźniana; w 1991 roku, 150 lat od daty śmierci – nastąpił rozpad Związku Radzieckiego.” A dzisiaj trwa wojna na Ukrainie…

(Głos Rosji)