Stanisław Barańczak nie żyje

 

 

 

Fantastycznie pisał o Białoszewskim, przyjaźnił się z Teatrem Ósmego Dnia, pracował na poznańskim Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza, potem na Harvardzie. Był poetą, krytykiem literackim i tłumaczem. Stanisław Barańczak zmarł dzisiaj w nocy w Newtonville na przedmieściach Bostonu. Od wielu lat ciężko chorował. Miał 68 lat.

Urodził się w Poznaniu w roku 1946. Jego rodzice – Jan i Zofia Barańczakowie – byli lekarzami. Siostra poety, Małgorzata Musierowicz, jest popularną autorką książek dla młodzieży. Barańczak w roku 1965 roku ukończył liceum, po czym rozpoczął studia polonistyczne na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. W tym czasie pełnił funkcję kierownika literackiego studenckiego teatru Ósmego Dnia. Był członkiem grupy literackiej „Próby” w latach 1964-68. Zadebiutował w miesięczniku „Odra” w roku 1965 wierszem „Przyczyny zgonu”. Natomiast w 1968 ukazał się jego pierwszy tomik wierszy zatytułowany „Korekta twarzy”.

Następnie ukazały się kolejne książki m.in. „Jednym tchem” (1970),  Dziennik poranny. Wiersze 1967-1971″ (1972). 

Barańczak przez cały okres studiów oraz pracy na uniwersytecie zajmował się krytyką literacką. Publikował w wielu czasopismach literackich, m.in. w „Nurcie” (1965-75), „Odrze” (1967-75), „Twórczości” (1968-76). Był autorem manifestów pokoleniowych (wśród nich „Nieufni i zadufani”) pisarzy, którzy debiutowali po ’68. Dużą część jego dorobku twórczego zajmuje praca przekładowa z języka angielskiego (m.in. Donne, Cummings), rosyjskiego (m.in. Brodski) i litewskiego (Venclova).

W czasach PRL był aktywnym działaczem opozycyjnym. W 1976 należał do współzałożycieli Komitetu Obrony Robotników (KOR) – komitet ten odegrał istotną rolę w walce o demokrację. Barańczak złożył również podpis pod tzw. „Listem 59”, będącym protestem intelektualistów przeciwko poprawkom do Konstytucji PRL, które ograniczały suwerenność Polski. Poza tym podpisał się pod listem do intelektualistów zachodnich w sprawie represji wobec strajkujących robotników. Współredagował wiele podziemnych czasopism (m.in. „Zapis”). Z powodu działalności w opozycji od 1977 objęto go zakazem druku, tego roku został także dyscyplinarnie zwolniony z pracy. W 1980 wskutek interwencji „Solidarności” Barańczak odzyskał swoje stanowisko na Uniwersytecie w Poznaniu. Odzyskał również prawo do druku swoich tekstów. W 1981 roku wyjechał do USA, gdzie zaczął pracę na Uniwersytecie Harvarda, w zamierzeniu na trzy lata. Wprowadzenie stanu wojennego spowodowało, że pozostał na emigracji na stałe. Oprócz pracy akademickiej zajmował się także prowadzeniem pisma „The Polish Review” (1986-1990).

W 1999 roku otrzymał nagrodę Nike za tom wierszy „Chirurgiczna precyzja”. W roku 2009 przyznano mu Wrocławską Nagrodę Poetycką „Silesius” za całokształt twórczości. Doktor honoris causa Uniwersytetu Sląskiego i Uniwersytetu Jagiellońskiego. Honorowy obywatel Poznania.

Piotr Kępiński: Na jego wierszach uczyło się literatury pokolenie krytyków i autorów mojego pokolenia (nawet jeżeli wielu z nas na początku go krytykowało). Nikt lepiej nie pisał o poezji. Nikt precyzyjniej nie nazywał trudnych zjawisk. Nikt piękniej nie tłumaczył Mandelsztama. Nikt nie miał większego dystansu do tego co robi.

(fot. Mariusz Kubik, wikimedia),

źródła: barańczak.klp.pl, wikipedia