Zapomniany Harasymowicz

 

Jerzy Harasymowicz czytany bywa dzisiaj chyba tylko przez studentów polonistyki. Dlatego nowe odczytanie jego poezji jest niezwykle potrzebne.

Dlatego cieszy książka „Poetyckie prowincje i peryferia. Jerzy Harasymowicz i inni” wydana przez Księgarnię Akademicką, w której (także) młodzi badacze literatury na nowo przyswajają tę nieco zapomnianą poezję.

Ta książka poszerza także spectrum pytań, które należy zadać tekstom poetyckim Harasymowicza i skłania do dokładniejszego poznania twórczości poety z Krakowa, nadrobienia braków lektury, rewizji utartych sądów, odrzucenia interpretacyjnych klisz, ale też ważne jest prześledzenie idei i form pokrewnych, miejsc wspólnych, kulturowych korespondencji – nie tylko literackich. Kilka przeświadczeń oraz zdań porządkujących wypowiedzianych w tym wprowadzeniu w poszczególnych artykułach zostaje systematycznie rozwiniętych i dopełnionych.

Jerzy Tadeusz Harasymowicz urodził się 24 lipca 1933 r. w Puławach. Do 1939 r. rodzina poety mieszkała w Stryju, gdzie ojciec, Stanisław (1897-1979) – zawodowy wojskowy – służył w stopniu majora w 53. Pułku Piechoty Strzelców Kresowych. Wcześniej brał udział w obronie Lwowa w 1919 r. i wojnie polsko-bolszewickiej 1920-21. Matka – Irena Danuta z Grelewskich (1911-1979; w niektórych opracowaniach podawane jest omyłkowo imię Helena oraz nazwisko Wrzelewska lub Wierzelewska; sam Harasymowicz w swej poezji przywoływał je także w formie Grzelewska) – była z wykształcenia polonistką. Jerzy miał o 6 lat młodszą siostrę Ewę.

Pochodzenie narodowościowe poety było dosyć złożone. Harasymowiczowie mieli korzenie ukraińskie, być może również ormiańskie. Tradycje wojskowe były w tej rodzinie żywe od dawna – to za zasługi wojenne dla I Rzeczypospolitej, ponoć już pod Grunwaldem, a być może w służbie u Wiśniowieckich, otrzymali szlachectwo i nadanie majątku Harasymowicze; mimo polonizacji zachowali świadomość swego ruskiego pochodzenia i greckokatolickie wyznanie. Babka poety była natomiast Niemką (nazwisko rodowe Hennig) i protestantką. Rodzina matki wywodziła się – jak twierdził Harasymowicz – z tzw. czabanów, czyli Tatarów, którzy pozostali w Polsce już za czasów Batu-Chana w XIII wieku.

Jerzy Harasymowicz jest jednym z najwybitniejszych poetów polskich XX wieku. Wydał 56 tomików poetyckich (nie licząc wznowień), które osiągnęły łączny nakład ok. 700 tys. egzemplarzy. W swojej twórczości stworzył unikalną, osobistą mitologię, opartą na wyobraźni pierwotnej, sięganiu do archetypu, baśniowej fantastyce, wyrazistym, nadrealistycznym obrazowaniu. Ważną rolę w jego świecie poetyckim pełnią przyroda Karpat, nasycona wolnością i dzikim pięknem przestrzeń gór, specyficzny klimat różnych zakątków Bieszczad i Beskidów. Wiele miejsca poświęcił ginącej kulturze łemkowskiej, ruskiej, obficie czerpał z tradycji, obrzędów i wyobrażeń wschodniego chrześcijaństwa, a także zamierzchłej słowiańskiej przeszłości. Kulturę polską ukazywał przede wszystkim przez pryzmat jej dziedzictwa i rodowodu, odwoływał się do jej tradycji średniowiecznej i barokowej, do wydarzeń z dziejów Polski sarmackiej, do historii swego rodu. Przedstawiał malowniczy folklor prowincji i krakowskich przedmieść, ale także życie nowoczesnych blokowisk. Był piewcą codzienności i zwyczajności, twórcą przeświadczonym o prostocie ludzkiej egzystencji i wrodzonej dobroci ludzkiej natury. Poezja jego przepełniona jest humorem, subtelnym żartem, dobrotliwą ironią, czasem groteską. Świat jego przeżyć osobistych znalazł wyraz m.in. w pięknych erotykach. Część późnych liryków dokumentuje jego poszukiwania metafizyczne, inspirowane religiami Dalekiego Wschodu.

 

Jerzy Harasymowicz: Książę poezji

Trzeba się trochę samemu z siebie pośmiać

Z tej swojej nadętej indyczej pieśni

Z tej twórczości jak z kociego miauczenia

Z tego tytułu poetyckiego feudała z tego księcia poezji

Co rządzi na kilku krakowskich ulicach krzywych

a jeszcze jaki śmieszny ten baśni kogut z malowanego ciasta

I to słowo świątek którym te wiersze nie do zniesienia seplenią

I te tomiki zgodnym chórem chrapiące w księgarniach