Wiersze i szubienice

Łęgi Bianki Rolando, ciekawej poetki z Poznania, to zbiór wierszy, których scenografią jest las łęgowy, czasem Łęgi Dębińskie.

Właśnie tam stała od średniowiecza szubienica, spławiano kobiety oskarżone o czary, a na tutejszym stadionie w czasie drugiej wojny światowej było miejsce straceń. Ślady po miejskich legendach zacierają się na podmokłym terenie, którego przecież nie określa żadna granica brzegu.

 

Laufer

Przetarcie twarzy brudnym czyściwem, już jest

Nadmierna gadatliwość, nie będzie powozu

ale on ukształtowany jest już zbyt dokładnie

by porzucić wcześniej wyśnioną rolę koguta

Ma na sobie opuszczoną uzdę z ubiegłego dnia

Kuglarze powiedzieli mu „widzieliśmy stos

wszystkie przysięgi, obietnice, zaklęcia znikły

w ogniu i płonęły długo jak jesionowe drewno”

Miękkodziąsły, zbuduj górę ze spojrzeń na górę

Czy stanę się gońcem, na tyle słabym i cichym

by opowiedzieć, jak dziki orszak zapowiadasz?

Orszak złożony z gońców biegnących przed tobą

i kiedy w kieszeni odkryję dźwięk ujadania

wtedy słowa potoczą się same przede mną

 

Bianka Rolando (ur. 1979 r.) – poetka, artystka sztuk wizualnych. Współpracuje z Galerią Foksal w Warszawie, z Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie oraz z Galerią Leto. Za debiut prozatorski Rozmówki włoskie (2007) wyróżniona Medalem Młodej Sztuki w dziedzinie literatury. Za debiut poetycki Biała książka została uhonorowana Nagrodą im. Kazimiery Iłłakowiczówny (2009). Autorka poematu Modrzewiowe korony (2011). Stypendystka Ministra Kultury w dziedzinie literatura. W 2012 r. opublikowała zbiór próz poetyckich Podpłomyki, a w 2013 r. Małą książkę o rysunku. Mieszka i pracuje w Poznaniu.