Kornhauser raz jeszcze

W oczekiwaniu na książkę o poezji Juliana Kornhausera, w chwilę po wręczeniu poecie Nagrody Silesiusa za całokształt, przypominamy wybór jego wierszy: „Tylko błędy są żywe” (WBPiCAK). 

Michał Larek napisał we wstępie: „Ciąży na Kornhauserze swoiste przekleństwo – historia literatury!… – pisał parę lat temu Adrian Gleń, jeden z najważniejszych znawców tematu – kiedy pojawia się bowiem każda kolejna książka poetycka czy krytyczna autora Zasadniczych trudności, od razu jest ona umiejscawiana w perspektywie, uprawianej przez tegoż twórcę w latach 70., poetyki nowofalowej i jej rozmaitych odmian i mutacji”. Wniosek opolskiego badacza jest smutny i chyba jednak prawdziwy: Julian Kornhauser stał się więźniem historycznoliterackich klisz niezmordowanie reprodukowanych przez nas przy najrozmaitszych okazjach. Świadomość takiego stanu rzeczy miałem cały czas, przygotowując niniejszą publikację. […] postanowiłem, że mój wybór wierszy Kornhausera będzie opowieścią czytelnika adresowaną do innego czytelnika – przecież poezję pisze się dla ludzi, nie dla filologów; czytanie to prywatna rozmowa z tekstem, a nie ekspedycja badawcza”.

Julian Kornhauser (ur. w 1946 r.) – poeta, prozaik, krytyk literacki, eseista, tłumacz, literaturoznawca, profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wydał kilkanaście tomów wierszy (ostatnio Origami, 2007), trzy powieści (ostatnio Dom, sen i gry dziecięce. Opowieść sentymentalna, 1995), wiele monografii krytyczno- i historycznoliterackich oraz tomów szkiców (ostatnio Poezja i codzienność, 2003), kilka książek z przekładami chorwackiej, serbskiej i bośniackiej poezji (ostatnio Lament nad Sarajewem. Siedmiu poetów z Bośni: Antologia poezji bośniackiej, 1996) oraz dwa tomy wierszy dla dzieci. Redaktor naczelny „Pamiętnika Słowiańskiego”, członek kilku komisji PAN i PAU, były wiceprzewodniczący Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN. Laureat m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1975), Europejskiej Nagrody Poetyckiej (1989) i Nagrody Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich (1997). Mieszka w Krakowie.