Nowy Jarosz


Wiersze zebrane Łukasza Jarosza oraz nowy tom laureata Nagrody im. Wisławy Szymborskiej w jednej książce Biuro Literackie opublikuje w połowie czerwca. A my już teraz „Święto żywych” polecamy.

To obszerna poetycka historia autora nieustannie przekraczającego granicę między tym i tamtym światem, w której nie tylko śmierć staje się z upływem lat coraz silniej obecna, równie mocno zaznacza się w kolejnych utworach intensywność życia. Łukasz Jarosz w niezwykle przejmujący sposób daje wyraz swojej świadomości tego, że tych dwóch porządków nie da się pomyśleć osobno.

W skład tomu wierszy zebranych wejdą utwory z książek takich jak: Soma, Biały tydzień, Mimikra, Wolny ogień, Spoza, Pełna krew, Świat fizyczny, Kardonia i Faber oraz premierowe Święto żywych. Publikacja ukaże się w serii „Dożynki”, w której Biuro Literackie opublikowało do tej pory kilkanaście książek najważniejszych polskich poetów ostatnich lat, m.in. Mariusza Grzebalskiego, Urszuli Kozioł, Krystyny Miłobędzkiej, Jacka Podsiadły, Marcina Sendeckiego, Andrzeja Sosnowskiego, Dariusza Sośnickiego i Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.

Na stronie wydawcy czytamy: „W tytułowym tomie, Święcie żywych, pełnowymiarowej, liczącej ponad czterdzieści wierszy książce poetyckiej, Jarosz twórczo rozwija swoją liryczną propozycję. Nie tylko śmierć staje się tu z upływem lat coraz bardziej dotkliwa, coraz silniej obecna („Śmierć odwróciła twarz, / przymknęła oczy, / lecz nadal mnie widzi”), ale równie mocno zaznacza się w tych utworach nowe życie – córki. Poeta w niezwykle przejmujący sposób daje wyraz swojej świadomości tego, że tych dwóch porządków nie da się pomyśleć osobno, że jeszcze kilka chwil i „czas wyszarpie nas z życia””.

O twórczości Łukasza Jarosza tak pisał Marian Stala: „Jej siła tkwi głównie w umiejętności wychwytywania okruchów realności, a potem układania ich w całość, która najpierw wydaje się prosta, później zaczyna ciemnieć, nabierać głębi, odsyłać do jakiejś zagadki. Z wierszy wyłania się świat, który początkowo zdaje się nieskomplikowany, nasycony wyraźnymi emocjami, następnie okazuje się też światem osobnym, wymykającym się jednoznacznym określeniom”.