Lotnisko w Amsterdamie

Przypominamy „Lotnisko w Amsterdamie” Adama Zagajewskiego (a5).  Dwujęzyczny, polsko-angielski tom miał swoją premierę w kwietniu tego roku. W jego skład weszło trzydzieści wierszy poety. Autorką tłumaczeń na angielski jest Clare Cavanagh.

W posłowiu Jakub Ziguras napisał: „Czytelnik tego reprezentatywnego wyboru wierszy, dokonanego przez samego autora, odnajdzie w nim poetyckie obrazy z odległych epok i miejsc: od romańskich kościołów do chińskich restauracji, od Krakowa do Lwowa; od wierszy skierowanych do literackich przyjaciół i mistrzów, do poruszających wspomnień o rodzicach; od peanów na cześć wspaniałej muzyki, do opisów niepowodzeń autora, kiedy jako dziecko uczył się gry na pianinie. Niezależnie od jej zmysłowego bogactwa, mamy tu do czynienia z poezją kontemplacyjnego spojrzenia, percepcyjną i intelektualną, intuicyjną, nieoderwaną od otaczającego świata, lecz zdolną do pozornie niemożliwego przekroczenia samej siebie. Jest to poezja świadoma nieprzewidywalnej natury oświecenia, otrzymywanych niezależnie od zasług chwil zapomnienia własnego ja, momentów istnienia poza czasem, po których zostają nam w pamięci jedynie wyblakłe ślady.

To poezja pokornej i cierpliwej obserwacji oraz nagłych epifanii; zaprasza nas do wejścia, zawsze na nowo, do rwącej rzeki tego świata, aby pod powierzchnią, pomiędzy płynącymi ziarnkami piasku, odnaleźć drobiny złota”.

Adam Zagajewski, poeta, eseista i prozaik. Urodził się 21 czerwca 1945 roku we Lwowie. Dzieciństwo spędził w Gliwicach, tam też uczęszczał do liceum ogólnokształcącego (15 kwietnia 1963 r. odwiedził je Zbigniew Herbert). W latach 1963-1970 studiował filozofię (i psychologię) na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. Współtwórca (w październiku 1968 r.) nowofalowej grupy poetyckiej Teraz i współautor jej manifestów programowych (m. in. w dwutygodniku „Współczesność” nr 18/1970 i almanachu „Teraz”, 1972). Charakter programowy ma również wspólna książka krytyczna Zagajewskiego i Juliana Kornhausera Świat nieprzedstawiony (1974). W latach 1968-1975 asystent w Instytucie Nauk Społecznych Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, 1975-1976 redagował dział literacki „Studenta”, współredagował „Młodą Kulturę”. W drugiej połowie lat siedemdziesiątych związał się z opozycją demokratyczną, był sygnatariuszem „Memoriału 59”, prowadził zajęcia w ramach Towarzystwa Kursów Latających, publikował w drugim obiegu. Współredagował numery 1-10 pierwszego niezależnego kwartalnika literackiego „Zapis” (1977-1979) i współpracował z tym pismem po swoim wyjeździe za granicę (m. in. przeprowadził dla niego duży wywiad z Günterem Grassem). Objęty zakazem druku w latach 1976-1978, pracował wtedy jako korektor w miesięczniku „Znak”. W roku 1979 wyjechał na roczne stypendium DAAD (Berliner Künstlerprogramm) do Berlina Zachodniego i pozostał w nim do r. 1981. W roku 1981 wrócił do Krakowa, gdzie zastał go stan wojenny. W grudniu 1982 roku zdecydował się (ze względów osobistych, co zawsze podkreślał) na emigrację do Francji i zamieszkał w Courbevoie pod Paryżem. Od 3 nr. współredaguje wychodzący najpierw w Paryżu, a po roku 1989 w Warszawie, kwartalnik „Zeszyty Literackie”. Przyjaźnił się z Józefem Czapskim. Od roku 1988 prowadzi w semestrach wiosennych zajęcia z creative writing na uniwersytecie w Houston (w stanie Teksas). W lipcu 2002 roku powrócił na stałe do Krakowa.

Debiutował w r. 1967 wierszem w „Życiu Literackim”. Jego debiut książkowy to tomik Komunikat (Kraków 1972). Opublikował ponadto m. in. następujące książki poetyckie: Sklepy mięsne (Kraków 1975), List (nakład ok. 80 egz., Poznań 1978), List (drugi obieg, Kraków 1978), List. Oda do wielości (w drugim obiegu: Kraków 1982;1983 w Instytucie Literackim w Paryżu), Jechać do Lwowa (Londyn 1985, z rysunkami Józefa Czapskiego), Płótno (Paryż 1990), Ziemia ognista (Poznań 1994), Pragnienie (Kraków 1999, 2001); wybory poezji: Dzikie czereśnie (1992), Trzej aniołowie. Three Angels (1998), Późne święta (1998); zbiory esejów i szkiców literackich: wspomniany wyżej Świat nieprzedstawiony (z J. Kornhauserem, Kraków 1974), Drugi oddech (Kraków 1978), Polen: Staat im Schatten der Sowjetunion [Polska: kraj w cieniu Związku Sowieckiego], (Reinbek k. Hamburga 1981, tylko w jęz. niem. w serii: Spiegel-Buch), Solidarność i samotność (Paryż 1986), Dwa miasta (Paryż-Kraków 1991), W cudzym pięknie (Kraków 1998, 2001) oraz powieści: Ciepło, zimno (Warszawa 1975), Słuch absolutny (ukazała się tylko w przekładzie niemieckim jako Das absolute GehrZürich 1982) i Cienka kreska (Kraków 1983).

Przełożył książki Widz i uczestnik Raymonda Arona (Londyn 1984) oraz Religia, literatura i komunizm. Dziennik emigranta Mircea Eliade (Londyn 1990). Współpracował z Mają Wodecką przy tłumaczeniu wierszy z tomu Czuwanie C. K. Williamsa (Kraków 2002).

Laureat licznych prestiżowych nagród literackich, krajowych i zagranicznych, m. in.: Nagrody „Zapisu” (1980), Nagrody Kościelskich (1975), Nagrody im. Kurta Tucholsky’ego szwedzkiego PEN Clubu (1985), Nagrody im. Andrzeja Kijowskiego, nagrody „Arki” i Prix de la Liberté francuskiego PEN Clubu (1987), nagrody Fundacji im. Alfreda Jurzykowskiego (1988), Międzynarodowej Nagrody Vilenica (1996), Nagrody Tranströmera (2000) i ostatnio Nagrody Literackiej Fundacji im. Konrada Adenauera (2002). Członek Akademii Sztuk w Berlinie i Akademii Sztuk Pięknych w Monachium.

Jeden z najbardziej znanych i cenionych współczesnych polskich pisarzy za granicą, jego książki poetyckie i eseistyczne tłumaczone są na najważniejsze języki świata i ukazują się m. in. w Stanach Zjednoczonych, Francji, Izraelu, Niemczech i Szwecji.

Książki o twórczości Adama Zagajewskiego:
Jarosław Klejnocki Bez utopii? Rzecz o poezji Adama Zagajewskiego, Wałbrzych 2002.
Tadeusz Nyczek Kos. O Adamie Zagajewskim, Kraków 2002. (za: a5)

Fragment wywiadu z Adamem Zagajewskim (Kultura Liberalna):

„Alicja Rosé: Z polskiej poezji bardzo często przywołujesz Herberta i Miłosza, ale bardzo rzadko znajduję u ciebie odwołania do innych, wcześniejszych poetów.

Adam Zagajewski: Wymieniam Miłosza i Herberta, bo oni mnie dotknęli w sposób najbardziej bezpośredni. Mam problem z Leśmianem, którego bardzo podziwiam. Trochę go odrzucam, ale przede wszystkim podziwiam za niewiarygodną fleksyjność i wspaniałą miękkość języka. Natomiast niewiele o nim wiemy. Był poetą, który się do końca nie odsłonił. Istnieje całe jego mitotwórstwo, które mnie nie porywa (pięknie o Leśmianie pisał Zygmunt Kubiak w „Półmroku ludzkiego świata”). Oczywiście można się domyślać, kim był jako dusza czy jako osoba, ale to wszystko jest bardzo zaszyfrowane. Myślę, że ten rejent z Zamościa nie chciał się pokazać w swoich wierszach. A dla mnie ideałem poezji jest taka poezja, która nie jest narcystyczna, nie jest o poecie, ale w której jednak ukazuje się osobowość poety. Poeta, by uwiarygodnić to, co pisze, mówi: „Patrzcie na mnie, jestem taki i taki, możecie to zaakceptować albo nie”. W tym oczywiście też jest element mitotwórstwa, ponieważ poeta nie mówi zupełnie w sposób realistyczny i prawdziwy, ale i element odsłonięcia – a u Leśmiana tego nie ma. Mnie bardzo pociąga konkretność w poezji i Leśmian jest konkretny w kwiatach, w przyrodzie, w naturze, ale jego wiersze jednocześnie odrywają się od konkretu, bo są parabolami.

Czytam też Norwida od czasu do czasu. Oraz Mickiewicza, który ma coś tak niebywale potężnego w samym języku. To wspaniały poeta. Na przykład „Do Matki Polki” to jest jego niewiarygodnie mocny wiersz, który jest wierszem patriotycznym, ale ma taką potęgę słowa, jakby słowa zrobione były z materii – zdumiewające. Oczywiście „Liryki lozańskie” są arcywspaniałe. Bardzo też lubię „Dziady”. I nie jestem takim zapamiętałym zwolennikiem „Pana Tadeusza”, co różne osoby mają mi za złe”.