W innych okolicznościach

W 2014 roku książką roku nagrody Silesius, jury pod przewodnictwem profesora Jacka Łukasiewicza uznało „W innych okolicznościach” Mariusza Grzebalskiego (EMG). 

Piotr Śliwiński pisał o tomie: Grzebalski nie szuka bólu, żeby odczuć i potwierdzić swe istnienie, pospacerować na krawędzi przepaści, popróbować udręki; jego wiersze są głosem bólu, niewątpliwym i niemilknącym. Są również głosem sumienia. I głosem czułości, poruszającej: „Długopis, wyjęty z twojego piórnika,/ to wiosło, dzięki któremu wciąż płynę”. Czułość, nie czułostkowość; szorstkość, nie cynizm; cień ironii, ani cienia zgrywy; wyrazistość, nie efekciarstwo; artyzm, nie sztuczność. Jego wiersze są wydarzeniem koniecznym .

Marek Olszewski recenzował książkę w dwutygodniku: Cokolwiek by o Grzebalskim powiedzieć, śmierci w jego dawniejszych wierszach z pewnością nie brakuje, z kolei liryczny temperament nie bardzo przysposabia go do roli wywrotowca. Bliżej mu do programowej zwyczajności, hołubiącej minimalizm klasycznej proporcji oraz poetyki wizualnego ukłucia (ostatnio jakby w odwrocie), zmieszanej z predylekcją do niezobowiązującej refleksji, której nie da się łatwo zamknąć w ramach puenty czy wyraźnej konkluzji. Jeśli więc w ogóle można w kontekście nowej książki poety mówić o rewolucji, to raczej wewnętrznej, dla której niezgorszym środowiskiem jest puste mieszkanie tuż przed świtem oraz cichy szmer wyobraźni. W podobnych warunkach może się przecież wiele wydarzyć, o czym zapewnia poetycka samodyscyplina