Nowa książka Filipa Zawady

Nie wiem, jak nazywają się te kwiaty (WBPiCAK) – nowa książka Filipa Zawady. 

Filip Zawada – pisarz, muzyk, fotograf, poeta, ojciec, łucznik, trener, kucharz, sprzątacz. Wydał książki: System jedynkowy (1997), Bóg Aldehyd (1998), Snajper (2004), Świetne sowy (2013) oraz Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się (2014, nominacja do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej SILESIUS). Za prozy Psy pociągowe oraz Pod słońce było był nominowany do Nagrody Literackiej GDYNIA. Grał w zespołach AGD, Pustki i Indigo tree, obecnie gra sam. W 2011 ukazał się jego debiutancki album fotograficzny pt. Drewniane gody wydany przez OPT Wrocław. Pisze bloga na www.filipitoito.com.

„W kolejce do kasy ktoś nieśmiało zapytał, po co mi tego tyle.

– Na wypadek wojny.

„To zwykły czubek”, usłyszałem za plecami. Usłyszałem albo zmyśliłem, nie byłem już pewien, czy w tej sytuacji cokolwiek kontroluję.

Tak rozpoczyna się psychoza, która później przeradza się w panikę.

– Od dzisiaj musimy mieć samochód zatankowany do pełna.

Nie chciałem rozpoczynać tym zdaniem sobotniego rodzinnego śniadania, ale tak się stało i nie mam czasu się zastanawiać dlaczego.

– Dobrze się czujesz, kochanie? Nie masz gorączki?

– Mam i wydaje mi się, że to jedyny przejaw zdrowia.

Nad moim domem jest korytarz powietrzny.

Przelatujące nim samoloty są coraz cięższe.

Tak rozpoczyna się psychoza, która jest paniką.

Wszystkie realne rzeczy od kilku dni nie są już realne.

Nierealna jest Rosja, nierealna jest Ukraina, nierealna jest Unia,

nie są realne postanowienia, pakty, układy, uściski na wyższym szczeblu.

Od tej pory dokumenty naszej trójki są spięte gumką i leżą zawsze pod ręką, tak żeby można je było jak najszybciej zabrać i rozpocząć ucieczkę.

Mimo że nie ma granic, postanawiam wyrobić sobie paszport”.

(fragment książki)