Poeta odchodzi. Tadeusz Różewicz

„Poeta odchodzi. Tadeusz Różewicz / A Poet Departs. Tadeusz Rózewicz” – katalog wystawy Muzeum Literatury w Warszawie.

Katalog który towarzyszył wystawie „Poeta odchodzi. Tadeusz Różewicz” jest oryginalnym albumem dokumentującym zarówno samą ekspozycję, jak i niezależną książką – opowieścią o Poecie. Podjęta na wystawie „próba rekonstrukcji” twórczej biografii autora Niepokoju z perspektywy egzystencjalnych i artystycznych pytań i poszukiwań, jego niezwykle głębokich relacji i przyjaźni – rozmów ze współczesnymi artystami: Jerzym Nowosielskim, Jerzym Tchórzewskim, Andrzejem Wróblewskim, wreszcie z Ewą Kierską, znalazła doskonały wyraz w warstwie ilustracyjnej albumu i zamieszczonych w nim tekstach: w bogatej w cytaty z poezji i korespondencji opowieści autorki wystawy, w esejach i wspomnieniach zaproszonych autorów: Krystyny Czerni, Marii Dębicz, prof. Jacka Łukasiewicza i prof. Janusza Deglera oraz Michała Zdunika. „Splot poezji z realnymi przyjaźniami i fascynacjami” (z uwag czytelników katalogu) rozbija utarte formuły i stereotypy w odczuwaniu i myśleniu o Różewiczu.

W warstwie ilustracyjnej katalogu uderza bogactwo fotografii wykraczające poza zasób stanowiący narrację scenograficzną wystawy, co niewątpliwie wpływa na kształt albumu jako wydawnictwa niezależnego od ekspozycji i zajmującego szczególne miejsce pośród publikacji o poecie.

Są to przede wszystkim reprodukcje licznych rękopisów, dokumentów, korespondencji, fotografie z archiwów rodzinnych i prace autorstwa wielu znakomitych artystów, w tym cykle i portrety fotograficzne powstałe z inspiracji samego poety oraz fotografie ze spektakli teatralnych.

Wreszcie – towarzyszący słowu, obok fotografii, obraz: prezentacja zgromadzonych na wystawie znakomitych dzieł sztuki współczesnej z muzeów, galerii i kolekcji prywatnych, rzadko udostępnianych publiczności – prac zaprzyjaźnionych z poetą artystów, często mu poświęconych, jak np. gwasz Tadeuszowi Różewiczowi Jerzego Tchórzewskiego czy Ilustr. do poematu Różewicza „Równina” Andrzeja Wróblewskiego.