Silesius, nominacje: Jacek Gutorow

Nominacja do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius 2017 w kategorii Książka Roku: Rok bez chmur Jacka Gutorowa (WBPiCAK). 

Jakub Skurtys (artpapier.com) pisał o tomiku: „Na ostatniej stronie nowego tomiku, oprócz zwyczajowych dedykacji i źródeł przypisów, Jacek Gutorow ujawnia, że „Rok bez chumur” „może być czytany jako kontynuacja tomu „Kartki” (Wydawnictwo EMG, Kraków 2015)”. Przyznam, że to jedna z dziwniejszych „instrukcji” autorskich, z jakimi miałem okazję spotkać się w poezji. Gdyby w to zdanie wpisać zaprzeczenie – że coś nie może być czytane w ten sposób, o, byłaby to interpretacyjna samowola w stylu Marcina Świetlickiego, ale przynajmniej wydarzyłoby się coś interesującego, o czym warto poinformować. Tymczasem sugestia, by postrzegać „Rok bez chmur” jako kontynuację wydaje się tyleż banalna, co nieco niepoważna, ponadto dość protekcjonalnie traktująca czytelnika. Nawet jeśli obmyślił Gutorow poetycką dylogię i chciał stworzyć coś na wzór „projektu” (jak np. Grzegorz Kwiatkowski w „Powinni się nie urodzić revisited”), to powyższe zdanie nie mówi nam nic o tych planach. Czy między „Kartkami” a wierszami zebranymi z „Nad brzegiem rzeki” (2009) wydarzyło się coś niezwykłego w poezji śląskiego autora? Czy znaczy to, że same „Kartki” powinniśmy czytać jako zerwanie, czy też i one są „kontynuacją” bliżej nieznanego czytelnikom zamysłu?”

A sam autor w jednym z wywiadów tak mówił o poezji i pisaniu wierszy:  „Poezja jest dla mnie…Przede wszystkim otwarciem i szansą na odnalezienie w sobie nieznanych języków, nieznanych pokładów wrażliwości i wyobraźni. Zresztą łatwiej byłoby mi odpowiedzieć na pytanie, czym poezja nie jest. Nie jest, a raczej nie powinna być, potwierdzeniem własnych oczekiwań czy poglądów. Niedobrze, jeśli wiersz jest wyłącznie wyrazem naszych uczuć, lęków czy tęsknot. Lepiej, jeśli stanowi dla nas wyzwanie, zaskakuje nas czymś, czego zupełnie się nie spodziewamy. Chodzi w gruncie rzeczy o to, aby pozwolić językowi prowadzić nas w tylko sobie znane strony.
Pisać poezję zacząłem…Wolałbym mówić o pisaniu wierszy, a nie poezji. Zacząłem je pisać stosunkowo późno, pod koniec liceum, a i wtedy były to próby, w większości nieudane. Natomiast zawsze fascynowały mnie litery, słowa, zapisany język. Mając kilkanaście lat godzinami zapisywałem na kartkach różne wyrazy, łączyłem je ze sobą, interesowały mnie efekty takich łączeń. Tyle tylko, że nie nazywałem tego wierszami. Pierwsze poważne wiersze zacząłem pisać w wieku dwudziestu, dwudziestu jeden lat. Ale tak naprawdę to mam poczucie, że stale zaczynam od nowa. Myślę, że każdy uczciwy poeta stale szuka własnego języka, a każda kolejna książka to próba odnowienia własnego idiomu, zresetowania własnej wrażliwości i wyobraźni. Dlatego nie traktuję pisania wierszy jako zawód. Poetą się bywa, a nie jest”. (wolne-dziennikarstwo.pl)

Jacek Gutorow – autor wierszy, tłumacz, eseista. Rok bez chmur jest jego siódmym tomem poetyckim. Mieszka w Opolu.

Marzec
Po epoce lodowcowej przyszedł czas
na kwiaty, które wkładam do wazonu
pośrodku pokoju. Ostrożnie, tulipany,
mówi zziębnięty jeszcze obłok.
 
Różewicz: pożegnanie
Odchodzę od poezji bez żalu
Jakbym odbijał od brzegu
Wyobraźnia milczy
Słowa zwlekają
Odchodzenie od poezji
To też poezja
(fragmenty książki)