Ikona

Jeszcze w tym roku nakładem Biura Literackiego ukaże się tom Elizabeth Bishop Santarém (wiersze i trzy małe prozy) z przekładami Andrzeja Sosnowskiego. To kolejne po książkach Johna Ashbery’ego, Jane Bowles, Maurica Blanchota, Johna Cage’a, Ronalda Firbanka, Harry’ego Mathewsa, Raymonda Roussela, Jamesa Schuylera i Edmunda White’a tłumaczenie warszawskiego poety wydane w oficynie Artura Burszty.

Poezji Elizabeth Bishop – jednej z najważniejszych poetek anglojęzycznych XX wieku – właściwie nie trzeba rekomendować. Chociaż ta urodzona w 1911 roku i zmarła w 1979 roku autorka za życia wydała zaledwie cztery tomy poetyckie, liczące razem 101 wierszy, to jednak trudno znaleźć twórczość równie skondensowaną, bogato wypełnioną znaczeniami, wielokontekstową, ze stylistycznym perfekcjonizmem dopracowaną do ostatniego słowa.

Doceniona już za życia – otrzymała bowiem większość amerykańskich nagród literackich, w tym National Book Award – Bishop po śmierci stała się niemal ikoną, bez której trudno wyobrazić sobie poezję światową XX i XXI wieku. Autorka wywarła wpływ również na polską tradycję poetycką przynajmniej ostatniego ćwierćwiecza. Istotny, choć niekompletny wgląd w jej twórczość stał się możliwy dzięki wydanemu w 1995 roku zbiorowi 33 wiersze w tłumaczeniu Stanisława Barańczaka.

fot. Biuro Literackie