„Zwierciadła” – to znakomity film rosyjski o genialnej poetce – Marinie Cwietajewej. Prapremierę miał pod koniec zeszłego roku. Obecnie wchodzi na ekrany wszystkich kin w całej Rosji.
Obraz zdobył już znaczące nagrody: Grand Prix Jury gazety „Moskiewskij Komsomolec” na 11. Moskiewskim Festiwalu Kina Ojczystego „Moskiewska Premiera”, Nagrodę im. Natalii Gundariewoj za najlepszą rolę kobiecą (Wiktoria Isakowa) na 11. Moskiewskim Festiwalu Kina Ojczystego „Moskiewska Premiera”. W Polsce był pokazywany na festiwalu Sputnik.
Głos Rosji napisał: “Dramat życia Cwietajewej przeplata się z tragedią całej Rosji. Natomiast ludzie, których bohaterka spotyka na swej drodze, są jedynie zwierciadłami, w których widzi ona własne odbicie”.
Cwietajewa urodziła się w moskiewskiej rodzinie profesora Iwana W. Cwietajewa oraz Marii A. Meyn – pianistki. Jej babcią ze strony matki była Polka, Maria Biernacka. Pradziad Mariny Cwietajewej, Łukasz Biernacki żył 94 lata. Długowieczność odziedziczył po swym ojcu Aleksandrze (1696-1814), który był polskim szlachcicem i dożył sędziwego wieku 118 lat. Do rodziny należał też Dymitr Iłowajski słynny rosyjski historyk, który był teściem Iwana Cwietajewa.
Kiedy w 1902 r. matka zachorowała na gruźlicę, Marina podróżowała po wielu krajach Europy. Częściowo też odbywała nauki za granicą, w tym na pensjach w Lozannie i Fryburgu. W 1910 roku własnym sumptem wydała debiutancki tomik poezji pt. Album wieczorny, dość ciepło przyjęty przez krytykę. Jej wiersze zostały dostrzeżone przez krytyków i poetów rosyjskiego „Srebrnego wieku”, m.in. Walerego Briusowa, Wołoszyna i Nikołaja Gumilowa. Rewolucję październikową przyjęła z wrogością. Jednocześnie czas ten był okresem powstania znakomitych wierszy, opublikowanych w tomiku Wiorsty (1921). Nie mając zawodu ani praktycznych umiejętności, utraciwszy w wyniku rewolucji oszczędności, żyła w Moskwie w nędzy. W 1922 r. bolszewicy pozwolili jej na emigrację.
W maju wyjechała do Berlina, gdzie połączyła się z żyjącym na emigracji mężem i przeniosła się z nim do Pragi, gdzie żyli głównie ze stypendium wypłacanego emigrantom rosyjskim przez miejscowy rząd.
W czerwcu 1939 wraz z synem wróciła do ZSRR. Jeszcze przed jej powrotem, we wrześniu 1937 aresztowana została jej siostra Anastazja (uwolniona dopiero w połowie lat 50. XX wieku). Wraz z mężem i dziećmi otrzymali mieszkanie w daczy należącej do NKWD w podmoskiewskim Bolszewie. W sierpniu tego roku aresztowano córkę Cwietajewej, a w październiku tegoż roku męża Siergieja (oboje oskarżono i skazano za szpiegostwo i działalność w organizacjach emigracyjnych). Pomimo tego, że Cwietajewa była „żoną wroga ludu”, wbrew typowym praktykom tych czasów, Cwietajewej nie aresztowano i nie pozbawiono pracy. Musiała się wyprowadzić z daczy NKWD, otrzymała jednak od państwowego Funduszu Literatury mieszkanie w podmoskiewskim Golicynie, bezpłatne wyżywienie oraz zlecenia na tłumaczenia z języków obcych. Pomimo listów Cwietajewej do Berii, w których powoływała się na prosowiecką działalność szpiegowską męża i jego poglądy komunistyczne, mąż pozostał w uwięzieniu (został rozstrzelany 16 sierpnia 1941), podobnie jak córka, przebywająca w łagrach, a potem na zesłaniu do 1955.
Cwietajewa próbowała wydać swoje wiersze, jednak uzyskały one bardzo niskie opinie recenzentów (zgodne zresztą z wcześniejszymi opiniami czołowych sowieckich literatów, m.in. Majakowskiego, Gorkiego, a nawet Achmatowej). Z powodów finansowych musiała zmienić mieszkanie na tańsze, ale dalej mieszkała w Moskwie albo jej okolicach. Po wybuchu wojny została ewakuowana z synem, podobnie jak inni literaci, do Jełabugi w Tatarstanie, gdzie samotność, poczucie bezsilności, nędza oraz konflikt z synem sprawiły, że popełniła samobójstwo.
Jest pochowana na tamtejszym cmentarzu, ale dokładne miejsce jest nieznane.
(Głos Rosji, Wikipedia, Argumienty i Fakty)