Michał Gliński na portalu culture.pl pisze o znakomitej antologii poezji białoruskiej pod redakcją Lawona Barszczeuskiego i Adam Pomorskiego „Nie chyliłem czoła przed mocą”:
„Mimo, że Białoruś od wieków jest sąsiadem Polski – i pod wieloma względami krajem Polakom najbliższym – o białoruskiej literaturze wciąż wiemy bardzo mało. Ten stan rzeczy próbuje zmienić antologia poezji białoruskiej (…). Dwujęzyczna antologia zbiera białoruską poezję tworzoną od XV do XX wieku, przy czym wcale nie są to utwory pisane wyłącznie po białorusku. W antologii znajdziemy wiersze napisane po łacinie, rusku, białorusku, a także polsku – co przypomina, jak niezwykłym miejscem była historyczna Białoruś. To tu dochodziło do spotkania i ścierania się wpływów Wschodu i Zachodu, prawosławia i katolicyzmu, kultury łacińskiej i cyrylickiej – to wszystko znajdywało wyraz w literaturze.
Jednocześnie z lektury antologii można wyciągnąć wniosek, że to właśnie polska literatura i polscy pisarze – choć to pojęcie antologia częściowo dekonstruuje – odegrali szczególną rolę w kształtowaniu tradycji literatury białoruskiej”. (culture.pl)