Z okazji 110 rocznicy urodzin Konstantego I. Gałczyńskiego, nakładem wydawnictwa Prószyński i S-ka w zeszłym roku ukazały się wiersze poety w dwóch tomach: Szarlatanów nikt nie kocha oraz Portret muzy.
Wydawnictwo zawiera także nigdy wcześniej nie publikowane wiersze poety. Na pierwszy tom składają się wiersze do 1946 r. (do powrotu poety do Polski) i na drugi — wiersze napisane już w Polsce. Był to początek edycji Dzieł Wszystkich K. I. Gałczyńskiego.
W tym roku natomiast ukazał się już zbiór dramatów „Mężczyzna w damskim kapeluszu”.
Zbiór sztuk teatralnych, monologów estradowych i słuchowisk radiowych pióra mistrza absurdu. Gałczyński jako błyskotliwy prześmiewca wydobywa nasze uprzedzenia i śmiesznostki. Wnikliwie przygląda się ludzkiej naturze. Przy tym z wdziękiem zaraża nas swoim widzeniem świata. Potwierdza ciętym piórem, że teatr nie może być nudny.
Tom zawiera odnaleziony scenariusz filmowy o Andrzeju Boboli oraz teksty, które od ponad trzydziestu lat nie były wznawiane.
Zbigniew Herbert pisał o Gałczyńskim: To, co powiedział Gałczyński, nie obala systemu Kopernika, nie stwarza nowej prawdy naukowej – jest może wyrazem intymnej zażyłości z księżycem jako źródłem poetyckich natchnień. – Poeci bowiem są zmuszeni posługiwać się tymi samymi znakami co przekupnie, referenci magistraccy i dziennikarze, ale nadają im inny, swoisty, niepotoczny sens – stwarzają w ten sposób język poetycki. Każda wielka poezja jest tworzeniem ze starych słów – nowego języka.
Jarosław Iwaszkiewicz: Był żarliwy, był lekki, był mądry, był kochający – był pełnym człowiekiem i poetą doskonałym.
Czesław Miłosz: Gałczyński powinien nas niepokoić, bo jest jakiś, być może po dziś dzień nieodcyfrowany, sens jego życiowej misji.
Prószyński ma w swojej ofercie ciągle „Ulicę szarlatanów”, wybór zawierający erotyki poety, wiersze satyryczne, liryczne oraz najcelniejsze fragmenty znanych poematów. Wstęp do zbiorku napisał Maciej Cisło.
Gałczyńskiego śpiewała Ordonka, a po wojnie Marek Grechuta i Wanda Warska. Zaczarowanej dorożce tego poety postawiono osobny pomnik w Szczecinie. Żaden inny wiersz polski nie ma pomnika! Konstanty Ildefons jest autorem najpiękniejszych utworów, jakie kiedykolwiek mąż zadedykował żonie. Gałczyński jest czarodziejem słowa, ujawniającym cuda w szarej codzienności.
Szarlatanów nikt nie kocha.
Zawsze sami.
Dla nich gwiazdy świeca w górze
i na dole.
W tajnych szynkach piją dziwne
alkohole.
I wieczory przerażają
bluźnierstwami.
(…)
Bardzo cicho i boleśnie
jest nad ranem.
Dzwonią dzwony, świt pochyla
się w pokorze.
Odpuść grzechy szarlatanom,
Panie Boże,
wszak Ty jesteś takim samym
szarlatanem.