Wrocławski Teatr Współczesny przygotowuje niekonwencjonalne premiery dramatów, przed laty związanych z tą sceną, Tymoteusza Karpowicza, Tadeusza Różewicza i Helmuta Kajzara. Spektakle będą odbywać się w ciemności.
„Teatr w ciemnościach” zbudowany jest z elementów słuchowiska i tradycyjnego teatru dramatycznego. Nawiązuje do „Estetyki znikania” Paula Virilio, francuskiego myśliciela, który zaleca, aby w sztuce dzisiejszej uwzględniać przerwy w rytmie postrzegania, co tworzy interwały rzeczywistego „niebycia”, fachowo nazywane „małą śmiercią” – czytamy o przedsięwzięciu na stronie Teatru.
Spektakle będą odbywać się przed publicznością w całkowitej ciemności i działać głównie na inne zmysły niż zmysł wzroku. Aktorzy będą się poruszać kierowani specjalnie zaprojektowaną nawigacją, a w adekwatnych momentach zostaną delikatnie rozświetlani elementami fluorescencyjnymi.
Pierwszą z cyklu będzie premiera dramatu Tymoteusza Karpowicza Dziwny pasażer . Sztuka już była pokazywana na deskach Teatru Współczesnego w 1964 roku, w reżyserii Andrzeja Witkowskiego. Miała także swoją premierę w Teatrze Telewizji. Jej akcja rozgrywa się w nocnej warszawskiej taksówce. To metaforyczna psychodrama, w której pasażer, symbolizujący starsze pokolenie, obarcza swoimi traumami młodego kierowcę taksówki. Spektakl wyreżyseruje Andrzej Ficowski
W październiku w ramach cyklu zostanie wystawione słynne „Odejście Głodomora” Tadeusza Różewicza, traktujące o zniewoleniu jakie niesie z sobą konsumpcjonizm. Dramat został wystawiony po raz pierwszy właśnie na scenie Teatru Współczesnego, w reżyserii Helmuta Kajzara, w 1977 roku. Główną rolę w tym spektaklu grał wówczas aktor i poeta Bogusław Kierc. W roku 2002 wrocławski teatr zaprezentował nową wersję spektaklu, równiez z udziałem Bogusława Kierca, wystawioną przez Piotra Kruszyńskiego.
Ostatnią tegoroczną premierą „Teatru w ciemnościach” będzie połączenie dwóch sztuk Helmuta Kajzara nieukończonego Król Dawida, oraz Wysp Galapagos . Odbędzie się ona 28 listopada.