Anna Frajlich – mieszkająca w USA, polska poetka żydowskiego pochodzenia otrzymała doroczną nagrodę za całokształt twórczości przyznawaną przez Związek Pisarzy Polskich na Obczyźnie z siedzibą w Londynie. Nagrodę za upowszechnianie kultury i literatury polskiej w świecie przyznano prof. Ewie Thompson.
Anna Frajlich, która otrzymała Nagrodę główną za całokształt twórczości jest polską poetką żydowskiego pochodzenia. Ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim. W efekcie pomarcowej antysemickiej nagonki wraz z rodziną w 1969 roku opuściła Polskę. Od roku 1972 publikowała wiersze w londyńskich „Wiadomościach”. W latach 1977-81 współpracowała z rozgłośnią polską Radia Wolna Europa. Od roku 1982 wykłada literaturę polską na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku. W roku 1991 obroniła pracę doktorską na slawistyce New York University. W latach 1995-2003 była egzaminatorką i konsultantką tłumaczy sądowych. Jest wykładowcą na Uniwersytecie Columbia, a w 1990 obroniła pracę doktorską na Wydziale Slawistycznym Uniwersytetu Nowojorskiego. Jej dorobek to10 tomów poezji, tom prozy, a także dwie książki owybitnych polskich poetach-emigrantach: Józefie Wittlinie i Czesławie Miłoszu. „Jej literackie korzenie tkwią głęboko w kulturze polskiej, żydowskiej i amerykańskiej, ale to w języku polskim odnajduje przystań i przynależność” – napisano w komunikacie jury.
Uroczystość ogłoszenia nagród odbyła się w Warszawie podczas inauguracji w Łazienkach Królewskich obchodów 70. rocznicy powstania Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie z siedzibą w Londynie
W jury, któremu przewodniczył Andrzej Krzeczunowicz – prezes ZPPnO, znaleźli się: ks. prof. Janusz Ihnatowicz z USA; ks. prof. Bonifacy Miązek z Wiednia, dr Nina Taylor-Terlecka z Oxfordu; dr Aleksandra Ziółkowska-Boehm z USA oraz prof. Beata Dorosz IBL PAN
ANNA FRAJLICH – TRZY WIERSZE
Bez odpowiedzi
Już znika z mapy
Kalifornia
i coraz więcej białych plam
ale gdy wczesna noc zapada
dzwonię
tam nikt nie odpowiada
kolibry śpią i kormorany
w mroku
co milczy nieprzebrany
w ramionach palm
sierpień 2002
Jeszcze jeden fin de siecle
Porzucił nas dwudziesty wiek
na pastwę nieznanego
i teraz my są
z fin de siecle
my z wieku minionego
tak szumnie brzmiało
postęp wzrost
nasz wiek
ideologia
i tylko śmieje nam się w nos
biologia biologia biologia…
Małżeństwo
Nie możesz spać
pytasz mnie w ciemności
moja bezsenność snu twego
zasłonę unosi
i tym pytaniem
silniej niż ślubem złączeni
płyniemy w pierwszy ranek
trzydziestej jesieni.