Barbara Klicka została zaś nominowana w kategorii książka roku do Nagrody Angelusa za tom „Nice” (WBPiCAK w Poznaniu).
Anna Kałuża: „Barbara Klicka jest mistrzynią nastroju – wiem, że dziś może to zabrzmieć źle, ale to nastrój z Pikniku pod wiszącą skałą. Inwestujemy w niepewność i tajemnice bohaterek Klickiej. W nice radzą sobie one jakoś na powierzchni życia, w jego trwałych formach, ale cały czas kusi je znikanie: formy gotowe na metamorfozy. Klicka snuje intro-opowieści, wpuszcza trochę surrealistycznego powietrza do wiersza, ale świat, który pokazuje nie ulatnia się w postaci marzenia czy bajki: to świat, w którym nikogo nie obchodzi przegrana jej bohaterek”.
Klaudia Muca (popmoderna.pl): „Ta recenzja powstała z dwóch pobudek. Pierwsza to trybut płacony wykonywanemu zawodowi, wynikający z praxis recenzji, jakim jest informowanie i opisywanie, szybka reakcja na nowości wydawnicze. Druga to także trybut, płacony jednak poezji. Tym razem składam daninę z siebie, ze swojej pojedynczości. W zamian chcę odzyskać równowagę, która pozwala rano wstać z łóżka, a w nocy spokojnie położyć się spać. nice Barbary Klickiej nie przyjmują tej ofiary. Składam ją więc ponownie, najczęściej wieczorami. Skutek jest zawsze ten sam.
Najnowszy tomik Klickiej jest jej drugą książką, nie licząc młodzieńczego debiutu (2000 rok), który sama autorka określa jako przedwczesny. Zbiór zatytułowany same, same ukazał się w 2012 roku i – niestety – nie doczekał się wielu krytycznych omówień. Dlatego właściwie każdy tomik poetki występował w roli debiutu, był więc oświetlony mocnym, ale nietrwałym strumieniem światła. Brakowało jednak powidoków (recenzji, szkiców krytycznych czy chociażby śladów wierszy w internecie), czyli znaków, że był/jest czytany. Czuję, że nice zostaną na siatkówkach czytelników znacznie dłużej.
Rozpoznaję siebie w tym, co czytam. Wiem, że nie uda mi się w porę odłożyć książki i że ujawni się coś, co było we mnie, ale dotychczas ukryte, schowane przed światłem. Czytam dalej. Specyfika lektury zaczyna mi doskwierać – drażni i pociąga jednocześnie. Wielu wersów nie rozumiem, wielu znaczeń nie odgadnę. Dostaję od autorki jakiś nadmiar, ale on nie jest mój, ja się w nim tylko przeglądam. Nikt mnie jednak nie ostrzegł, że lustro pokryte jest z obu stron tlenkiem srebra”.
Sama autorka mówiła o swoim tomiku podczas spotkania w ramach cyklu Seryjni Poeci (kulturaupodstaw): „ Na przestrzeni „Nice” toczy się nieustannie rozmowa, konstruowanie siebie w dialogu, negocjowanie swoich pozycji przez dialog. Najbliższa mi forma ustaleń w świecie (…) „Przymus prowadzenia dialogu, narzuca inny sposób prowadzenia narracji”.
Barbara Klicka debiutowała w 2000 r. Jest jedną z nielicznych w Polsce specjalistek od jidysz, redaktorką „Cwiszn” – żydowskiego kwartalnika o literaturze i sztuce. Mieszka w Warszawie.