Mniej, więcej, wszystko: Marcin Baran. WBPiCAK.
Jacek Gutorow: „Poezja Marcina Barana pozostaje pewną możliwością założoną pomiędzy kanonem i uzupełnieniem, przesłaniem oraz bielą oświetlającą zapisane słowa. Jako ciągła i nierozpoznana możliwość, twórczość ta nie może zostać zamknięta w czytelniczej bądź krytycznej formule. Stale się rozwija. Stale zaskakuje. Frazą, zdaniem, ułożeniem zdań. Z czysto czytelniczego punktu widzenia jest to poezja, która cieszy. Choć niekoniecznie buduje. Ale takim już los apokryfów, tych niepewnych, zarzuconych pism, ukrytych przed ciekawskim wzrokiem, składającym obietnicę jakiejś zupełnie innej, zaskakującej bajki.” (z Posłowia)
Uniedoskonalanie pamięci
Te drobne cząsteczki, którymi podobno
jestem, zmartwiały. Na cóż tym drobinkom
nasze dotykanie? Atomy i to, co jest
mniejsze od atomów, zmierzają ku tobie
wyszukują ułamków twojego głosu, grymasu,
spojrzenia. Coraz mniej wyraźny a coraz
silniejszy twój obraz pod powiekami.
Rozpadnę się na elementy, w których
nie będzie pamięci o tobie? Stanę się
doskonałą przerwą w materii? Czy mogłabyś
stać się mniej wyczuwalną pustką?
Marcin Baran (ur. 1963 r.) – poeta, eseista, dziennikarz. Absolwent polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. W latach 80. i 90. związany z pismem „bruLion”. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych poetów średniego pokolenia. Debiutował w 1990 r. tomem Pomieszanie. Opublikował: Sosnowiec jest jak kobieta (1992), Sprzeczne fragmenty (1996), Zabiegi miłosne (1996, nominacja do Literackiej Nagrody Nike), Tanero (1998), Bóg raczy wiedzieć (2000), Destylat (2001), Gnijąca wisienka i inne wcielenia (2003), Mistyka i zmysły (2008), tom prozy poetyckiej Prozak liryczny (1999), wraz z Marcinem Świetlickim i Marcinem Sendeckim zredagował antologię Długie pożegnanie. Tribute to Raymond Chandler. Jego wiersze były tłumaczone m.in. na język niemiecki, słoweński i czeski. W latach 2000-2003 związany z tygodnikiem „Przekrój”, pracował w Instytucie Książki, w TVP Kultura. Obecnie w „Dzienniku Polskim”. Mieszka w Krakowie.