Wiersze zebrane Juliana Kornhausera w wydawnictwie WBPiCAK.
Wydawcy napisali o zbiorze: Niniejsze wydanie Wierszy zebranych Juliana Kornhausera jest pierwszą próbą skompletowania i chronologicznego uporządkowania wszystkich powstałych pod piórem poety oryginalnych utworów poetyckich (twórczość przekładowa wydaje się dziedziną osobną i jako nieautorska nie została uwzględniona). (…) Do książki włączone zostały również wiersze dla dziecięcego odbiorcy zgrupowane w dwóch osobnych książkach (…)
W niniejszym zbiorze zarejestrowano pierwodruki odnalezione na podstawie dostępnych bibliografii narodowych (Bibliografii Zawartości Czasopism za lata 1965-2015 oraz Polskiej Bibliografii Literackiej za lata 1988-2004) oraz informacji wydobytych z domowego archiwum poety, wyszczególniono również przedruki wierszy w pismach okolicznościowych i drukach niesamoistnych.
Wszystkie edycje wierszy dostępne przed niniejszą publikacją zostały porównane, a istotne dla lektury poszczególnych utworów zmiany wynotowano (…).
Julian Kornhauser (1946) – poeta, prozaik, krytyk literacki, eseista, tłumacz, slawista, literaturoznawca, profesor nauk humanistycznych, emerytowany pracownik naukowy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jeden z najwybitniejszych przedstawicieli Nowej Fali w literaturze polskiej, współautor Świata nie przedstawionego (1974, razem z Adamem Zagajewskim), książki-manifestu Pokolenia ‘68. Współtwórca grupy poetyckiej Teraz. Jego wydany poza zasięgiem cenzury tom wierszy Zabójstwo był jednym z pierwszych polskich samizdatów. W 1975 roku podpisał „List 59” przeciwko zmianom w konstytucji PRL wprowadzającym zapisy o kierowniczej roli partii i sojuszu z ZSRR. W stanie wojennym krótko internowany. Wydał kilkanaście tomów wierszy (ostatnio Origami, 2007 oraz wybór wierszy Tylko błędy są żywe, 2015), trzy powieści (ostatnio Dom, sen i gry dziecięce. Opowieść sentymentalna, 1995), wiele monografii krytyczno- i historycznoliterackich oraz tomów szkiców (ostatnio Poezja i codzienność, 2003), kilka książek z przekładami chorwackiej, serbskiej i bośniackiej poezji (ostatnio Lament nad Sarajewem. Siedmiu poetów z Bośni: Antologia poezji bośniackiej, 1996) oraz dwa tomy wierszy dla dzieci. W latach 80. współtworzył periodyki „Pismo” i „NaGłos”. W latach 90. i 2000. publikował w „Tygodniku Powszechnym”, „Rzeczpospolitej”, „Gazecie Wyborczej” i „Dzienniku Polska-Europa-Świat”. Członek redakcji „Kwartalnika Artystycznego”. Członek kilku komisji PAN i PAU, wiceprzewodniczący Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN w latach 2000-2010. W latach 2006-2013 juror Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. Laureat m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (1975), Europejskiej Nagrody Poetyckiej (1989), Nagrody Stowarzyszenia Tłumaczy Polskich (1997), Nagrody Orła Karskiego (2015) oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius za całokształt twórczości (2016). Mieszka w Krakowie.
Zabójstwo
Zostaniesz zabity w południe, na skraju
miasta, pod bokiem komendy, na plecach
urzędu, zostaniesz zabity z premedytacją
i starannie, tak by nikt nie poznał,
by nikt nie poznał, kto ty jesteś,
jaki twój zawód, jaki rys szczególny,
jaka Polska w tobie jeszcze nie zginęła.
Nie zginęła we mnie jeszcze trucizna
uczciwości, gwizd lokomotywy, o którym
wspomina poeta w samobójczym wierszu,
dlatego tak często przesiaduję na granicy
państwa, aby oglądać wbitego na pal
orła, którego skrzydła rozmieniamy na
pięćdziesięciogroszówki.
Urząd poezji
Państwo zdejmie naród
Państwo zdejmie ojczyznę
Państwo zdejmie barykadę
Państwo zdejmie wypadki grudniowe
Państwo zdejmie niektóre nazwiska
Państwo zdejmie sztandary
Państwo zdejmie Żydów
Państwo zdejmie Wolną Europę
Państwo zdejmie marzec
Państwo zdejmie tytuły rangi i stopnie
Państwo zdejmie tryb rozkazujący
Państwo zmieni naród na obóz socjalistyczny
Ojczyznę na miasta przemysłowe
Barykadę na skład makulatury
Wypadki grudniowe na powieść Bratnego
Niektóre nazwiska na inicjały
Sztandary na pochód pierwszomajowy
Żydów na profesorów
Wolną Europę na CIA
Marzec na wiosnę
Tytuły rangi i stopnie na puste miejsca
Tryb rozkazujący na tryb warunkowy
Państwo jest najwybitniejszym poetą polskim
Dziecko patrzy, jak piszę
Dziecko patrzy, jak piszę,
pióro skrzypi po papierze,
kartka staje się krótsza,
słowa mruczą przyjemnie.
Dziecko patrzy, jak piszę,
piszę jak patrzy dziecko,
jestem szczęśliwy, jestem
zupełnie szczęśliwy.
Deszcz
Deszczyk pada, pada, pada –
Mokre bajki opowiada.
W każdej kropli
jedna bajka,
a w kałuży
bańka-wstańka.
Kapu, kapu, bul, bul, bul,
jedzie konno wodny król.
Stuka w okno stuku-puk –
płaszcz tęczowy bardzo zmókł.
Deszczyk pada, opowiada,
do pokoju się zakrada.
– Nie otworzę tobie okna,
boby mi książeczka zmokła.
Lepiej graj na parapecie
na deszczowym swoim flecie.
(fragmenty książki)