Eseje W.H. Audena

Szekspirowskie miasto. Eseje W.H. Audena jako e-book (słowo/obraz terytoria). 

W.H. Auden, jeden z najwybitniejszych poetów i eseistów XX wieku, w swoim najważniejszym zbiorze szkiców poświęcił Szekspirowi odrębną część, Szekspirowskie miasto, którą niniejszym prezentujemy jako książkę. Z siedmiu składających się na nią tekstów aż pięć ukazuje się po polsku pierwszy raz. Są to rzeczy najwyższej próby literackiej i krytycznej: na wskroś oryginalne odczytania Otella i Kupca weneckiego, prowokujące do refleksji syntezy oraz omówienia powieści amerykańskiej i francuskiej baśni ludowej, utworów rzucających zaskakujące światło na dzieło Szekspira.

Francis Bacon: „Szekspir po prostu ożywia życie niezależnie od tego, jak bezsensowne mogłoby się wydawać. Nikt inny nigdy tego nie potrafił. Ożywia je zarówno przez swoją głęboką rozpacz i pesymizm, jak i przez humor i absolutnie diaboliczny cynizm”.

Adam Zagajewski: „W.H. Auden to jeden z tych pisarzy, którzy – poza ogromnym talentem poetyckim – zasłynęli także tym, że mieli umysł encyklopedyczny, przenikliwy, analityczny. Był autorem wielostronnym, wszystko wiedział i wszystko czytał. Pasjonował go Shakespeare. Jego eseje o tym wielkim dramaturgu i poecie są mądre, błyskotliwe, aktualne. Otrzymujemy je teraz w doskonałym przekładzie Agnieszki Pokojskiej”.

Krzysztof Orzechowski: Mało kto wie, że Wystan Hugh Auden, jeden z największych poetów angielskich XX wieku, zajmował się również Szekspirem. W latach 1959/1960 wygłosił na Uniwersytecie w Oxfordzie trzy wykłady poświęcone jego twórczości: o „Henryku IV”, o „Kupcu weneckim” i o „Otellu”. Uznane wówczas za arcydzieła, stanowią kręgosłup tej książki, która ukazała się w tym roku dzięki gdańskiemu Wydawnictwu „słowo/obraz terytoria”, przy współudziale rektora Akademii Teatralnej w Warszawie.

W wielką dramaturgię szekspirowską wpisana jest zasada lustra: na scenie dotykamy tego, co nas otacza i czego doświadczamy w życiu. Oczywiście nie wprost, a z pewnym przesunięciem czasowym, przestrzennym i estetycznym. Można by rzec, obcujemy z metaforą problemu, który nas dotyczy. Zwierciadło nie jest płaskie, a zdeformowane w taki sposób, że nie tylko nie pokazuje wprost tego świata, w którym żyjemy, ale jeszcze możemy zaobserwować fałsze i nieprzystawalność pewnych elementów kompozycji. Ot, choćby Falstaff przeniesiony z opery buffo do historycznych kronik politycznych, czy Belmont Porcji zderzony z kupiecką Wenecją Antonia i Szylocka. Auden udowadnia, że nic u Szekspira nie jest przypadkowe. Przeciwieństwa pracują na korzyść odbioru sztuki. Jesteśmy w elżbietańskim Londynie, gdzie otaczają nas liczne niegodziwości, jednocześnie teatr – świat (The Globe) pokazuje nam podobne bezeceństwa: bratobójcze walki, zawłaszczanie kasy państwowej, złodziejstwo, korzyści z lichwy, manipulacje, bezinteresowną zawiść, zazdrość prowadzącą do zbrodni, nienawiść rasową, alienację społeczną (dzisiaj powiedziałoby się „wykluczenie ze wspólnoty”) …