Wielkich filozofów poznaje się po tym, że czytamy ich zawsze. Trzecie wydanie Książeczki o człowieku Romana Ingardena w Wydawnictwie Literackim.
Roman Ingarden nakłania do refleksji o naturze człowieka, dotykając tematów ponadczasowych. Wskazuje kierunki myślenia o tym, kim jesteśmy dla siebie, czym wyróżniamy się w przyrodzie, jak sobie radzimy z czasem i przemijaniem, kiedy czujemy się wolni, czym jest odpowiedzialność.
Sięgając po Książeczkę o człowieku, czytamy o sobie.
Roman Ingarden urodził się 5 lutego 1893 r. w Krakowie, zmarł tamże w roku 1970.
Na stronie Centrum Badań Filozoficznych im. Romana Ingardena czytamy: „Po maturze Ingarden zdecydował się na studia filozoficzne (co motywował pasją poznawczą) połączone z przedmiotami przyrodniczymi oraz matematyką (za czym stały racje zarobkowe). Niemniej studia w Uniwersytecie Lwowskim rozczarowały przyszłego fenomenologa. Toteż jego ojciec pozwolił mu na podjęcie studiów za granicą. Dzięki namowom Kazimierza Twardowskiego młody Ingarden wybrał Getyngę (1913), co zaowocowało dalekosiężnymi konsekwencjami zarówno dla młodego filozofa, jak i dla filozofii w ogóle. W Getyndze wszak Ingarden (gdzie oprócz filozofii studiował również matematykę, m. in. pod kierunkiem D. Hilberta) po raz pierwszy zetknął się z prężnie rozwijającym się w owym czasie kierunkiem filozoficznym, fenomenologią. Początkowo uczęszczał na zajęcia związanego z fenomenologią Adolfa Reinacha, które sobie niezwykle cenił. Później dopiero, w drugim semestrze 1913 r., został uczestnikiem seminarium Edmunda Husserla, twórcy dwudziestowiecznej fenomenologii, pod którego kierunkiem napisał i obronił doktorat (Intuition und Intellekt bei Henri Bergson. Darstellung und Versuch einer Kritik, 1918). W Getyndze Ingarden studiował do roku 1916, z przerwą pomiędzy październikiem 1914 a majem 1915, który to okres spędził na studiach w Wiedniu (tam znajdował się wówczas Uniwersytet Jana Kazimierza). Pomiędzy 1916 a 1917 r. studiował we Fryburgu Bryzgowijskim, gdzie obronił swoją pracę doktorską”.
Po wojnie został przez komunistów w 1950 r. zmuszony do urlopu (co równało się zakazowi prowadzenia pracy dydaktycznej) i pozbawiony możliwości publikowania prac o charakterze fenomenologicznym
„Przerwa w pracy uniwersyteckiej trwała do roku 1956, czyli do czasu post-stalinowskiej odwilży. W ciągu tych sześciu lat Ingarden pisał teksty historycznofilozoficzne, z których niektóre opublikowano, oraz prace fenomenologiczne z myślą o publikacji ich w bardziej sprzyjającym czasie. Wtedy też dokonał dzieła imponującego, niesłychanie skrupulatnie przełożył wszak Krytykę czystego rozumu Immanuela Kanta, który to przekład ukazał się w Bibliotece Klasyków Filozofii wydawanej przez PWN, a współredagowanej przez samego filozofa. Oprócz tego w roku 1954 zakończył Ingarden niemiecką redakcję III tomu Sporu, poświęconego zagadnieniu przyczynowości.
Do Uniwersytetu Jagiellońskiego filozof powrócił w 1956 r. Najpierw pracował w Katedrze Logiki (do września 1957), potem została mu powierzona Katedra Filozofii. Nastąpił okres największej aktywności dydaktycznej Ingardena, który prowadził wykłady w kraju, ale też w USA (1959 – 1960). Brał on udział w kongresach filozoficznych w Wenecji (1956, 1958), Krefeld (1956), Royaumont (1957), Paryżu (1959), Atenach (1960), Montpelier (1961), Oksfordzie (1962) i Fryburgu (1963). Wygłaszał odczyty w polskich i zagranicznych towarzystwach naukowych. Od 1958 r. był członkiem PAN. W 1957 r. w PWN rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę edycję Dzieł Filozoficznych. Nie znaczy to wcale, że dzieło Ingardena zostało zakończone pod koniec lat pięćdziesiątych. Ciągle wszak pojawiały się nowe artykuły. Wiele problemów, zwłaszcza z dziedziny aksjologii i estetyki, Ingarden uważał za nierozstrzygnięte i niedopracowane, toteż poświęcał im czas na seminariach, a także w ramach prac w Sekcji Estetyki PTF, którą założył w 1961 r. i kierował również po przejściu na emeryturę”.