Piosenki pikinierów Joanny Lech w Formie.
Paweł Tański: Piosenki pikinierów to wiersze, które śpiewają o śnie i zmysłach, życiu nocnym i dziennych poruszeniach, czasie utraconym i odzyskiwanym; to pieśni mijających się ludzi, melodie zakwitających dziewcząt i wkraczających w muzykę młodości chłopców. W cieniu losowych ironii, karuzeli żywota, pędzie doświadczeń biegnie bohaterka tych lirycznych wyścigów
ze śmiercią i niepewnością, z przypadkowością zdarzeń i goryczą wiedzy o tym, czym jest egzystencjalny krach. Motta wierszy – cytaty z piosenek, czy tytuły piosenek, to nie tylko impulsy do opowieści, to nieodłączny element minut, to jasne punkty w ciemności bycia.
W poetyckich miastach Joanny Lech kruszy się świat, a muzyka połączona ze słowami różnych wykonawców (m.in. Hole, Łoskot, Morphine, Nick Cave & The Bad Seeds, Nine Inch Nails, Pixies, PJ Harvey, Radiohead, Red Hot Chili Peppers) pomaga przezwyciężyć lęk istnienia, scalić rozpadającą się tożsamość, zlepić niedającą się zrozumieć świadomość
i niepojętą nieświadomość. Istotą tych liryków jest poszukiwanie wolności, i niech nie zabrzmi to banalnie – to poezja niepodległości, krzyk swobody, ucieczka od zniewoleń. Joanna Lech penetruje pamięć, jej labirynty i korytarze, jej przestrzeń i miejsca, jej cierpkie ulice. Piosenki pikinierów to tom wierszy emocjonalnych, osobistych, gniewnych, ekspresyjnych, na przekór cierpieniu, rzezi świata, niesprawiedliwości losu. To gorączkowe wypatrywanie czułości.