Jeden pokój Marii Bigoszewskiej (Nagroda Gdynia w roku 2016), wydawnictwo Forma. Przypominamy.
Paweł Tański: Zbiór wierszy Jeden pokój naznaczony jest piętnem wiecznie nienasyconego głodu świata. To zapis pragnień zachowania w pamięci okruchów codzienności, którymi karmią się zachłannie zmysły człowieka. Tom przynosi wyraz potrzeby znalezienia swoich enklaw bezpieczeństwa i eksklaw w państwie doskonale znanego, bo własnego i powszedniego domostwa. Autorka monologu poetyckiego „W bloku” zanotowała w tych lapidarnych i przykuwających uwagę lirykach formy intensywnej terapii. Są to zacięte i desperackie próby wydźwignięcia się z nieuchronności przemijania, chorób, lęków, by upolować tak wyczekiwaną chwilę zachwytu nad światem.
Siłą wierszy Marii Bigoszewskiej jest to, że zapisuje ona smutek, chwile zdziwień, iluminacji, dostrzega w rzeczach małych ogrom bycia, lecz i odchodzenia. Granice mojego pokoju, to granice mojego języka, powtarza autorka „Rynku Starego Miasta”. Poetka notuje wytrwale, na przekór losowi, doświadczenia zmysłów – dotyku, oka, ucha – jakie muszą wystarczyć jej za wszystko inne.
Jeden pokój to zbiór wierszy pełnych czułości, ale i także wyraźny głos osoby, która mocuje się z własnym przeznaczeniem. Mieszkanki miasta i domu, a w nim „jednego pokoju” – całej osobnej galaktyki.