Puste noce Jerzego Jarniewicza (Biuro Literackie), Silesius za najlepszą Książkę Roku 2018. Przypominamy.
Justyna Sobolewska: „W „Pustych nocach” pożegnania i odchodzenie (kochanków: „idziemy po nowemu, od siebie”, rodziców, przyjaciół) łączą się z erotykami, w których nic się nie kończy, bo „ty mnie i tak w sobie zakotwiczysz, i noc się rozigra donośnie”, „nie ma już nas, ale nie odchodź daleko”. Jeden z nich nosi tytuł „A więc wojna” – bo wojna wkracza, cień wojny obejmuje całe pokolenie, ale też pojawia się sztuczny obraz wojny z filmów (tu się Jarniewicz spotyka z Darkiem Foksem).
„Ja dezerteruję, ty dezerterujesz, on dezerteruje”. Wojna, czyli zabawa chłopców: „ I tak się chłopcom roi świat w garści mają, bo mocniejsi w piśmie”. Język wojenny przenika do języka codziennego i do języka miłosnego, „tylko kochać się musimy zatykając usta, gdy język ten łup dla szmalcowników, rwie się głośno do miłosnych sylab”. Różne języki się tu spotykają: kodeks karny i media społecznościowe, ale jest i wiersz, dedykowany pamięci ojca („Ten sobie mówi, a ten sobie mówi”), w którym ojciec uczy się słów ponownie: „Pisał, żeby mówić”. Co innego właściwie robi poeta? Pisze, żeby mówić. Do wielu tematów tej dochodzi więc też i sama poezja. Ten tom opowiadający o rozmaitych końcach w kapitalny sposób mówi – paradoksalnie – o trwaniu: o miłości, która nadal jest, zatrzymana w erotykach, i o wojnie, która jest w nas”.
Puste noce Jerzego Jarniewicza – jak pisze wydawca – to przede wszystkim zbiór nieoczywistych erotyków, które wikłają się w polityczne, prawnicze czy medialne dyskursy, spotykają się z językami propagandy i kultury masowej, dążąc do nieosiągalnej bezpośredniości wyrazu.
W Biurze Literackim, z którym autor współpracuje od 2000 roku, ukazało się dotąd czternaście jego książek, w tym siedem tomów poetyckich: Niepoznaki (2000), Dowód z tożsamości (2003), Oranżada (2005), Makijaż (2009), Skądinąd (1977–2007) (2007), Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną (2012), Woda na Marsie (2015) i szkice Od pieśni do skowytu (2008).
Ponadto Jerzy Jarniewicz nakładem Biura Literackiego przygotował sześć książek translatorskich. Są to: Wolny przekład (1997) Craiga Raine’a, Teraz będziemy spać, leżeć bez ruchu lub ubierzemy się na powrót (2011) Briana Pattena, Zuch (2012) Edmunda White’a, Sześć poetek irlandzkich (2012), Poetki z Wysp (2015; wraz z Magdą Heydel) oraz Portret artysty w wieku młodzieńczym (2016) Joyce’a.
Jerzy Jarniewicz urodził się w 1958 roku w Łowiczu. Jest poetą, tłumaczem, krytykiem literackim, wykładowcą literatury angielskiej. Od 1994 roku pracuje w zespole redakcyjnym „Literatury na Świecie”. Ostatnio opublikował tom szkiców All You Need is Love. Sceny z życia kontrkultury (2016), Mieszka w Łodzi.