Świat Joanny Kulmowej

Joanna Kulmowa ma swój fan club na facebooku. Ciągle wydaje ciekawe tomiki poezji. My prezentujemy dzisiaj książkę wydaną przez oficynę Jan Jakub Kopeć – „…prośba o nieskończenie…”

Joanna Kulmowa w swojej twórczości podgląda z zachłanną ciekawością siebie i świat. Jej wiersze są smutne smutkami świata i radosne radościami życia. Ale czasem autorce za ciasno w tej rzeczywistości i wtedy ostrożnie zerka na drugą stronę. Pukała tak w tomiku „Stukam, pukam” (Iskry, 1959), potem w „Suplemencie moim” (W drodze ’90), a teraz puka w tomiku „Prośba o nieskończenie”. W tych wierszach autorka próbuje poznać Niepoznawalność, wysłowić Niewysławialność, dotknąć Niedotykalności. To jakby małe, nieporadne monologi z Bogiem, a moze nawet rozmowy? Skąpo wiary w tych wierszach, ale pękają one od nadmiaru nadziei. Bo cała twórczość Joanny Kulmowej jest poezją nadziei.

Jako poetka debiutowała w 1952, ogłosiła kilka tomów wierszy, m.in. Fatum na zakręcie (1957), Boże umieranie (1962), Cykuta i Jonasz, czyli nasza epoka (1967), Trefnisiem będąc (1978), Wiersze wybrane (1988). Jej wiersze są zmienne w nastroju, oprócz liryzmu i refleksji zawierają elementy dowcipu i groteski, chętnie odwołują się do świata wyobraźni i humoru. Joanna Kulmowa jest także autorką utworów scenicznych, librett operowych, cyklu psalmów responsoryjnych, słuchowisk radiowych. Znaczącą część jej twórczości stanowią utwory adresowane do młodych odbiorców. Wydała tomiki wierszy dla dzieci, m.in. Śpiew lasu (1967), Wiersze dla Kai (1970), Zasypianki (1972), Krześlaki z rozwianą grzywą (1978), Niebo nad miastem (1986), Zagubione światełko (1990). Kierowana do dzieci poezja poetki odznacza się połączeniem humoru i głębokiego liryzmu. Autorka chętnie stosuje eksperymenty słowne, odwołuje się do świata dziecięcych przeżyć i wyobraźni. Zachowując własny, charakterystyczny styl nadaje wierszom postać refleksyjnej i lirycznej zadumy nad światem.

Jako prozaik opublikowała m.in. pełne poetyckiej fantazji, metaforyczne powieści Wio, Leokadio (1965), Stacja „Nigdy w Życiu” (1967), w których dzieliła się z czytelnikami refleksjami nad podstawowymi treściami ludzkiej egzystencji oraz kształtem współczesnego świata. W 1984 wydała tom Serce jak złoty gołąb, stanowiący próbę stworzenia nowego typu baśni metaforycznej dla dzieci.

Od 1961 do lat 90. mieszkała w Strumianach. Po wyprowadzeniu się do Warszawy ofiarowała Bibliotece Głównej Uniwersytetu Szczecińskiego liczne pamiątki (obrazy, zabytkowe meble, książki), wykorzystane przy stworzeniu tzw. Sali Strumiańskiej, miejsca spotkań autorskich, promocji książek, wydarzeń kulturalnych.

W latach 90. pełniła m.in. funkcję prezesa stołecznego oddziału SPP. Wraz z mężem organizowała międzynarodowe spotkania literackie (w tym VI Warszawskie Dni Literatury).

 

SĄD NIEOMYLNY

Za oceanem w Pensylwanii

dostatecznie daleko stąd

gość pewien oddał do przechowalni
swój nieomylny sąd.

Ubezpieczył go bardzo wysoko

zaszywając w dwanaście płócien

a sam odjechał nie wiadomo dokąd.

Omylił się i nie wrócił.

Lecz nieomylny sąd był przesączalny

i podstępniejszy od trądu

i wybuchła raptem w Pensylwanii

epidemia nieomylnych sądów.

Wirusy szybkostrzelne i celne

biegły miastem jak zatruty wiatr

aż stało się pełne powagi śmiertelnej

i wielu chwiejnych pożegnało świat.

Zapewne wyginąłby cały lud

z racji zapowietrzenia –

ale ktoś wreszcie wykrył smród

i źródło zakażenia.

Gdyby sądu w porę nie wyrzucił

kamień by się tam nie ostał na kamieniu.

Chwała Bogu nieomylność ulega zepsuciu.

Nawet przy ubezpieczeniu.

„Jonasz czyli miara epoki”, Iskry, Warszawa, 1967