Ludzie na moście

Znak wznawia „Ludzi na moście” Wisławy Szymborskiej. 

Wisława Szymborska długo kazała wyczekiwać czytelnikom na następną książkę – każda stawała się wydarzeniem, na które warto było czekać. Tomik Ludzie na moście ukazał się w dziesięć lat po Wielkiej liczbie (1976). Mimo że – jak prawie zawsze – wierszy było niewiele (tu zaledwie 22), większość z nich weszła na stałe do kanonu polskiej poezji (O śmierci bez przesady, Do arki, Jarmark cudów, Głos w sprawie pornografii). Powstawały one w okresie szczególnym – narastania w Polsce ducha oporu wobec zniewolenia przez totalitarne państwo, stanu wojennego i ponurych lat 80. – czasu „normalizacji” i znijaczenia życia zbiorowego.

W wierszach Szymborskiej (uhonorowanej za Ludzi na moście nagrodą podziemnej Solidarności) oczywiście próżno by szukać bezpośrednich odniesień do rzeczywistości politycznej – choć jak pisze w głośnym wierszu Dzieci epoki: „Chcesz czy nie chcesz, (…) O czym mówisz, ma rezonans, / o czym milczysz, ma wymowę / tak czy owak polityczną”.

Wisława Szymborska debiutowała w 1945 roku wierszem Szukam słowa. Jej poszukiwania zaowocowały 13 tomikami wierszy: „Dlatego żyjemy” (1952), „Pytania zadawanie sobie” (1954), „Wołanie do Yeti” (1957), „Sól” (1962), „Sto pociech” (1967), „Wszelki wypadek” (1972), „Wielka liczba” (1976), „Ludzie na moście” (1986), „Koniec i początek” (1993, 1996), „Chwila” (2002), „Dwukropek „(2005), „Tutaj” (2009) oraz – wydany pośmiertnie, niedokończony tom „Wystarczy” (2012). Jej wiersze przetłumaczono na ponad czterdzieści języków.

Od 1953 do 1981 roku poetka kierowała działem poezji w „Życiu Literackim”, w tym czasie na łamach pisma zadebiutowali: Miron Białoszewski, Zbigniew Herbert, Adam Zagajewski. Początkujących autorów dowcipnie oceniała również w funkcjonującej w tygodniku poczcie literackiej. W „Życiu Literackim” w swojej rubryce polecała „Lektury nieobowiązkowe”. W 1983 r. rozpoczęła współpracę z „Tygodnikiem Powszechnym”.

W 1996 przeżywa „tragedię sztokholmską” – zostaje uhonorowana literacką nagrodą Nobla. Odbierając nagrodę, przyznała, że najbardziej ceni dwa małe słowa: nie wiem. To one napędzały jej poetyckie poszukiwania. Wisława Szymborska zmarła 1 lutego 2012 roku w Krakowie.