„Sekstaśmy” Fetlińskiej

W debiutanckich Glossolaliach Katarzyna Fetlińska odwoływała się do sztuki wizualnej – nazwa każdego z wierszy była jednocześnie tytułem konkretnego dzieła, którego bohaterom autorka oddawała głos. W nowym tomie Sekstaśmy idzie o krok dalej, oddając głos rzeczywistym osobom, a szczególnie czytelnikowi, którego postrzega jako współautora. Biuro Literackie zapowiada: premiera książki planowana jest na wrzesień na wileńskie spotkanie z udziałem Fetlińskiej w ramach festiwalu TARP.

Jak przyznaje autorka, pomysł na tom powstał przed trzema laty: „Wiosną 2012 roku postanowiłam napisać książkę zawierającą teksty związane z konkretnymi osobami, które wpłynęły na moje życie. Treść wierszy nie wiąże się jednak bezpośrednio z osobami, którym je zadedykowałam. Wywodzi się przede wszystkim z wydarzeń, w których niegdyś uczestniczyłam bądź zaledwie byłam ich świadkiem. Interpretacje tych tekstów postanowiłam nagrać” – do publikacji załączona będzie płyta.

„Jesteśmy złudzeni” – pisze Fetlińska w „High definition”, wierszu-manifeście otwierającym tom. To określenie doprecyzowuje klimat poetycki Sekstaśm. Ludzie, podlegli wyobrażeniom, wspomnieniom i obietnicom, przestają wierzyć we własną realność i integralność. Tworzą w nieskończoność złudzenia dotyczące wszystkiego, co ich otacza. Jednocześnie stanowią produkt własnych złudzeń.

O pomyśle na Sekstaśmy Katarzyna Fetlińska opowiadała podczas spotkania autorskiego w ramach Poesiefestival Berlin, gdzie zaprezentowała eksperymentalne nagranie do jednego z wierszy. Twórczość poetki będzie także zaprezentowana na Litwie, gdzie wystąpi podczas festiwalu audiowizualnego TARP (to kolejny przystanek na trasie Europejskich Portów Literackich). Nad przekładem Sekstaśm pracuje Vytautas Dekšnys, który na wrzesień przygotowuje także wybór wierszy Szymona Słomczyńskiego.

fot. Biuro Literackie